W co gracie w weekend? #415
Weekend jeszcze się nie skończył. Jeśli spisaliście go już na straty, to polecam lepiej wykorzystywać czas wolny. Wpisu miało początkowo nie być, bo jedną z bliską mi osób spotkało nieszczęście i byłem lekko poddenerwowany, ale przecież nie ma co się dąsać do końca życia. Jutro będzie przecież nowy dzień, a nawet tydzień i może spotka nas coś dobrego? Oby. Poza tym nie mogłem sobie odmówić pochwalenia się przed Wami paroma rzeczami. Długo nie będę się rozpisywał. 1. Tak jak zapowiadałem zdobyłem w końcu osiągnięcie w Gears 5 za 400 000 000 punktów obrażeń w trybie Hordy i Ucieczki. To moje pierwsze osiągnięcie w piątej odsłonie zębatej serii Microsoftu od ponad pół roku. Od teraz skupiam się głównie za zabójstwach i asystach w trybie Kontry oraz na masterowaniu ostatnich osiemnastu Uli. 2.Monster Hunter World: Iceborne zaliczony! Zabierałem się za dodatek do Worlda jak do jeża, no ależ ileż można dreptać w jednym miejscu? Naprawdę spodobało mi się to rozszerzenie i na pewno jeszcze doń