W co gracie w weekend? #443: Resident Evil 3
Witam wszystkich. Nie jest dobrze. Biją mnie w Gears 5, więc dałem sobie na razie spokój z tą strzelanką i odpaliłem coś innego. Padło na remake Resident Evil 3. Splatynowałem go już kiedyś na PS4. Gdy Sony udostępniło ten tytuł w Plusie, to wczytałem swój platynowy sejw, żeby zrobić to samo z wersją na PS5. Teraz gnębię Nemesisa, żywe trupy i inne maszkary, biegając Jill po Raccoon City, wyposażony w wyrzutnię rakiet z nieskończoną ilością pocisków. Nikt mi nie dał tego za darmo, więc chcę się po prostu wyżyć. Remake Resident Evil 3 nigdy nie był moim ulubionym remake'iem. Wycięto z oryginału zbyt wiele, nie dając w zamian zupełnie nic, żebym mógł go polubić tak mocno, jak lubie inne remake'i swoich ulubionych gier wideo. Nie znajdziemy tu trybu Mercenaries. Za dodatkowe stroje dla dwójki głównych bohaterów musimy płacić prawdziwymi pieniędzmi. Nie uświadczymy tu aktywnych wyborów podczas spotkań z głównym bossem. W remake'u nie zajrzymy też do wieży zegarowej, ani do park