Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2024

Anime Corner #36: Frieren Beyond Journey's End i Fate/stay night Movie - Heaven's Feel Presage Flower

Obraz
Witam wszystkich fanów anime. W dzisiejszym Anime Cornerze napisałem w kilku słowach o najlepszym anime z gatunku fantasy od wielu, wielu lat oraz o pierwszej kinówce mojej ulubionej ścieżki fabulrnej z Fate/stay night, a więc Heaven's Feel. Zainteresowanych zapraszam do dalszej części tekstu. Frieren: Beyond Journey's End Jeszcze niedawno mógłbym powiedzieć, że definitywnie skończyłem z anime. Te, które chciałem obejrzeć, zaliczyłem wieki temu, a perspektywa oglądania kolejnych isekaiów-haremówek z coraz głupszymi tytułami w ogóle mnie nie bawi.  Wolę sobie odpalić jakąś visual novelkę, w której przynajmniej mam wybór ścieżki fabularnej i żadnej cenzury.  Na całe szczęście pojawił się ktoś taki jak elfka Frieren, która wywróciła cały świat anime do góry nogami. Niby nie mamy nic odkrywczego w tej historii. Wojownicy, czarodzieje, poszukiwanie nowych zaklęć oraz walki z potworami i demonami. To jednak zwykła codzienność bohaterów widziana z perspektywy tytułowej tysiącletniej e

Far Cry 4 i Super Stardust Portable x2 (Platyny #150-152)

Obraz
Cześć. Dziś w kilku słowach o moich ostatnich platynach. Tym razem obchodzę skromny jubileusz po zdobyciu sto pięćdziesiątej platyny i nadrabiam zaległości na platformach Sony, po tym jak wsiąkłem jak kamfora na sprzętach Microsoftu. Far Cry 4 (PS4) Platyna #150 Calak #220 (#179 PSN) Miodność: 8/10 Czas: 134 godziny Trudność: Średnia W tamtym roku Sony ogłosiło usunięcie Far Cry 4 z abonamentu PlayStation Plus. W tym samym czasie na jednej z wyprzedaży można było kupić Edycję Gold z dodatkowym scenariuszem fabularnym, z czego skwapliwie skorzystałem.  Problem pojawił się po zakupie. Okazało się, że Ubisoft pokpił sprawę z serwerami i w grze nie da się wbić platyny. Wszystko przez to, że nie dało się zdobyć trofeum za rozegranie meczów we wszystkich trybach sieciowych. Po jednej z aktualizacji gracze lądowali w lobby jednego z trybów. Niemożliwością było rozegranie meczów w innych trybach. Trwało to jakieś osiem miesięcy.  Gdy tylko pojawiła się informacja o tym, że Francuzi ogarnęli te

Wirtualny profil gracza zamiast zeszytu w kratkę

Obraz
Trzynaście lat temu wpadłem na pomysł prowadzenia zeszytu, do którego wpisywałbym ukończone gry wideo. Było to w czasach, gdy mieliśmy już strony w sieci, na których mogliśmy chwalić się zdobytymi przez nas trofeami i osiągnięciami. Dotyczyło to wtedy jedynie takich konsol jak PS3 i X360. Wii ani żadna późniejsza konsola Nintendo nigdy nie doczekała się profilów, na których widniałyby osiągnięcia. Zamiast tego miała wbudowaną funkcję zliczającą czas spędzony z każdą uruchomioną tam aplikacją. Z jednej strony było to rozwiązanie bardzo dobre, a z drugiej bardzo złe, bo jeśli gracz chciał sprawdzić przykładowo ile czasu spędził z danym tytułem kilka lat wcześniej musiał przewertować cały konsolowy kalendarz. Podobnej funkcji co konsole Sony i Microsoft doczekał się też Steam, gdzie mogliśmy sprawdzić osiągnięcia dotyczące ogrywanych przez nas gier. Jednak PC to coś więcej niż Steam. Jeśli mówimy o starszych sprzętach do grania albo grach pecetowych nie podpiętych do systemu Valve, to nie

W co gracie w weekend? #439 - Farther than the Blue Sky

Obraz
Dobrze, że nie robiłem żadnych planów gamingowych na 2024 rok, bo po blisko dwóch miesiącach od jego początku więcej czasu zajmuje mi uzupełnianie mojego profilu gracza niż przechodzenie poszczególnych tytułów. Możliwe, że zajmę się jeszcze tym tematem szerzej przy innej okazji. Na razie mogę powiedzieć, że w ostatnich dniach kompletnie zapomniałem, że istnieją jakieś gry wideo. Wszystko przez jedną japońską grę erotyczną. Farther than the Blue Sky, bo o niej tu mowa, ściągnąłem już byłem za darmo jakieś kilka miesięcy temu tylko po to, by przeklikać fabułę i dotrzeć do gorących scenek, ale stwierdziłem, że takie 'granie' nie ma na dłuższą metę większego sensu. Tytuł był co prawda dostępny od kilku lat w sklepie Mangagamer, ale tak w zasadzie od kilku lat nie widziałem go na żadnej przecenie. Zwątpiłem nawet, że tak się jeszcze kiedykolwiek zdarzy. Dlatego wielkie było moje zdziwienie, gdy doczekałem się nań przeceny. Szybko zakupiłem więc to moege, a więc grę z gatunku, w któr

Persona 3 Reload - Najlepsza Persona wreszcie po polsku

Obraz
Witam wszystkich graczy. Od ponad tygodnia możemy sprawdzić remake Persony 3. W wyniku niezależnych ode mnie zdarzeń nie mogę grać jeszcze w zamówioną przez siebie wersję na PS5 tej gry. Myślałem nawet nad tym, żeby zrezygnować z preorderu i kupić ten tytuł gdzie indziej, żeby szybciej się nim nacieszyć, ale w sumie jrpg turowy Atlusa jest dostępny od dnia premiery w Gamepassie, więc nie narzekam. Nie wytrzymałem i musiałem zacząć ogrywać ten klasyk. Później wychodzi tyle innych sztosów, że zabraknie czasu, żeby je wszystkie sprawdzić. Wsiąkłem jak kamfora w Reload i chłonę ten wyjątkowy klimat hip z trójki, którego nie ma w żadnej innej odsłonie tej serii. Persona 3 zawsze byłą tą moją ulubioną. Teraz, gdy wyszła jej odświeżona wersja, naprawiająca wiele mankamentów oryginału, lubię ją jeszcze bardziej. Jestem niezmiernie rad, że jeden z najlepszych jrpgów w historii doczekał się polskiej lokalizacji. Słyszałem już bajki o tym, że to tłumaczenie zrobione prze Google, albo że to poziom

Pięć powodów, dla których warto zagrać w Wo Long: Fallen Dynasty

Obraz
Cześć. Jeden kolega mówił mi niedawno, żebym sprawdził ostatnią produkcję Team Ninja, bo chciałby się dowiedzieć tego, czy warto ją kupić. Postanowiłem wyjść naprzeciw jego prośbie i wypowiedzieć się w kilku słowach na ten temat. 1.Kupuj gry Tecmo Koei. Będziesz wielki Możemy oczywiście wyjść z założenia, że kupowanie gier wideo bez polskiej wersji językowej mija się z celem. Przemysł gamingowy jest jednakże zbyt skomplikowany, aby tą sprawę tak upraszczać. Jeszcze dwadzieścia lat temu mogłem najwyżej pomarzyć o tym, aby takie serie jak Ninja Gaiden, Dead or Alive, czy Project Zero trafiały do szerszej publiki, szczególnie, że tytuły Team Ninja były wtedy dostępne jedynie na Xboxie.  Przez ten czas dużo się jednak zmieniło. Gracze, którzy wspierali produkcje wydawane przez Tecmo Koei rozbili w zasadzie bank. Bez ich wsparcia takie tytuły jak Nioh mogłyby się nigdy nie ukazać. Tymczasem nie dość, że się ukazały, to ukazały się w polskiej wersji językowej. Team Ninja na tym nie poprzesta