W co gracie w weekend? #220

Dawno nie byłem tak podekscytowany pisząc bloga. Napisałem już ponad 250 różnego rodzaju wpisów a czuje się tak, jakbym to robił pierwszy raz w życiu. Bardzo się cieszę, że znów padło na Personę 5, bo nawet po 125 godzinach, które z nią spędziłem nie wiem jak mam ja traktować. Czy jest to jrpg, który zakończy pewien etap mojego życia czy rozpocznie nowy? A może jedno i drugie?
[Wpis zawiera spoilery.]

Persona 5 (PS4, Atlus, 2017r.)

Aż dziw bierze, że jeszcze dwa tygodnie temu zupełnie nie wierzyłem w to, że kiedyś zagram w ten tytuł. Do odmienienia mojego serca wystarczyła dobra wola dwóch osób.
Pierwszą z nich jest wielka fanka Persony, Transformerów i Miku Hatsune, Kaszydo, która napisała o ostatniej odsłonie serii jrpgów Atlusa bodajże w jednym z majowych w co gracie w weekend. Od tamtej pory Persona 5 stała się najbardziej pożądaną przeze mnie grą wydaną w tym roku. Gdy tylko słyszałem, że ktoś kupił lub pożyczył ten tytuł a wcale w niego nie gra, to źle się z tym czułem, bo wiedziałem, że gdybym jakimś cudem wszedł w jego posiadanie, to ogrywałbym go bez opamiętania.
Niby ograłem w tym roku Wiedźmina 3, Hatsune Miku Project DIVA Future Tone, Resident Evil 7, Horizon Zero Dawn, NieRa: Automatę, Uncharted 4 i wiele innych gier, ale nawet przez chwilę nie przestałem myśleć o Personie 5. Myślałem o niej już 6 lat temu, gdy pierwszy raz zagrałem w grę z tej serii. Obiecałem sobie wtedy, że muszę przejść Personę 3 i 4 przed premierą Persony 5. W międzyczasie wyszła jeszcze Catherine, która opóźniła premierę ostatniej Persony, Atlus wydał reedycję P4 na VITę, zaczął się bawić w jakieś spin offy, przekładał premierę P5 kilka razy a mnie po prostu trafiał szlag. Zacząłem więc przez te lata bawić się nawet z innymi tytułami tej firmy.
Gadać się za bardzo ze mną nie dało kiedy Persona 5 trafiła w końcu na rynek. Gdy rozmawiałem z kumplem o grach a on mi opowiadał o Prayu, o tym dlaczego Andromeda go śmieszy i w nią nie gra oraz o swoich postępach w Automacie niby go słuchałem a myślami i tak błądziłem gdzieś w obłokach. Gdy w końcu powiedział mi, że ma Personę 5, to wypaliłem: No to teraz wiem co mi pożyczysz w najbliższym czasie.
Zanim jednak to się stało powiedziałem mu, że nawet jak tak zrobi, to pewnie mi odbije i zanim przejdę jego grę, to kupię własną kopię. Po spędzeniu 2-3 dni z historią o upiornych złodziejach serc zamówiłem swoją kopię na OLXie i teraz mam nowego członka w swojej atlusowej rodzinie.


Nic nie poradzę na to, że lubię grać w gry tej firmy. To już nie pierwszy raz, gdy potraktowałem czyjąś grę, do której nie ma dema a i tak potraktowałem ją jako demo. Bałem się zagrać w Personę 5. Gadałem o niej jakieś bzdury, bo w gruncie rzeczy wiedziałem, że oszaleję na jej punkcie, gdy tylko trafi do czytnika mojej PS4. Jeśli nie jesteście fanami jrpgów, to macie szczęście, jeśli natomiast nimi jesteście, to nie grajcie w Personę 5, bo gdy zrobicie to choć przez chwilę, to nie będziecie mogli przestać. Przejdźmy jednak do krótkiej charakterystyki kolejnych bohaterów tego jrpga.


Yosuka Kitagawa był zdolnym młodym malarzem. Po śmierci matki zamieszkał u swojego mistrza, dlatego gdy dowiedział się od złodziei serc, że wykorzystuje on swoich podopiecznych, kradnąc ich pracę i sprzedając ich obrazy jako swoje, to nie mógł w to uwierzyć. Postanowiłem więc zrobić coś, żeby przejrzał na oczy. Wkradłem się ze swoją ekipą do pałacu Madarame, który okazał się wystawą a za obrazy w niej robiły portrety wszystkich wykorzystanych przez niego osób. W toku dalszych wydarzeń ustaliłem, że matka młodego artysty również została wykorzystana przez malarza żyjącego z cudzych pomysłów. Gdy chłopak dowiedział się, że obraz, który przyniósł jego mistrzowi sławę jest tak naprawdę obrazem jego matki trzymającej go na rękach a podły plagiator pozwolił jej jeszcze umrzeć, to wyzbył się resztek szacunku, który do niego jeszcze żywił i postanowił go ukarać razem ze swoimi nieoczekiwanymi sojusznikami. Z tej dosyć ponurej historii Lisa zawsze zapamiętam moment, w którym poprosił Ann o to, żeby pozowała przed nim nago a ona przyszła ubrana do niego tak jakby wybierała się na Antarktydę. Do dziś się z tego śmieję.


Jednak dopiero po poznaniu losów Makoto Niijimy coś się we mnie zagotowało i teraz już wiem, że czego bym nie napisał złego o Personie 5, to jest to gra, która odmieniła moje serce na zawsze. Makoto była szkolną prymuską, przewodniczącą rady uczniów oraz siostrą prokurator Sae Niijimy zajmującej się sprawą złodziei serc oraz incydentami blokad umysłów, które doprowadziły do wielu niewyjaśnionych wypadków. Dyrektor traktował ją jako popychadło i zmusił ją do zbadania sprawy upiornych złodziei, grożąc, że nie wyśle listów polecających do wybranej przez niej szkoły wyższej. Dziewczynę trochę to poirytowało, ale cierpliwie śledziła protagonistę i jego sprzymierzeńców, biegając za nimi po dzielnicach Tokio z nosem wściubionym w książkę dla niepoznaki. Nie było jej łatwo. Z jednej strony jej starsza siostra miała ją za kompletnie bezużyteczną osobę, którą musi utrzymywać po śmierci ich ojca, która myśli o bzdurach zamiast się uczyć a uczniowie mieli ją za kogoś, kto wiedział o sprawie nauczyciela-erotomana i nie zrobił nic, żeby to powstrzymać. Gdy odkryła w końcu tożsamość złodziei a oni zarzucili jej brak przydatności podczas badania sprawy lokalnego członka mafii, który terroryzował uczniów m.in. Akademii Shujin, to poszła do niego, żeby go sprowokować. W ten sposób całej grupie udało się dostać do kolejnego pałacu, którym okazał się latającym bankiem. Jego prezes, Kaneshiro, traktował innych ludzi jako bankomaty i sposób na zarabianie przez niego pieniędzy poprzez groźby stosowane w stosunku do jego dłużników i członków ich rodzin. Gdy zaczął drwić z Makoto, że uczyni z jej siostry swoją niewolnicę, która będzie spełniać wszystkie jego seksualne żądze a potem wyrzuci ją jak mu się znudzi a prymusce polecił zarobić na oddanie długu na ulicy, sprzedając swoje ciało, to trafił ją szlag. Zmieniła się we wkurzoną Królową, która jeździ na wystrzałowym motorze a zamiast berła używa kastetów. To była właśnie ta chwila, na którą czekałem. Całe to wydarzenie skłoniło mnie do głębszej refleksji. Czy komuś z takim nastawieniem potrzebna jest jakakolwiek promocja? Czy komuś, kto w dziecinny sposób umie podejść wroga, używając do tego siły własnego intelektu trzeba mówić jak ma żyć, co ma robić, co jej wolno a czego jej nie wolno? Czy komuś kto zna swoje mocne i słabe strony można wmówić, że jest bezużyteczny? Nie da się i naprawdę nie trzeba pokonać najsilniejszych bossów w grach From Software, żeby poczuć się lepiej. Wystarczy do tego jedna gra o licealistach i ich problemach, w którą miałem nigdy nie zagrać.


Moim ostatnim nabytkiem w drużynie jest Navi (a nie jakaś Wyrocznia, jak ją nazwali tłumacze gry, który naogladali się chyba za dużo Batmana), czyli Futaba Sakura. Futaba sama zgłosiła się upiornych złodziei z pomocą o zmianę jej serca. Tylko pod takim warunkiem zgodziła się pomóc im w nieuczciwej walce z hakerami, z którymi nie mieli żadnych szans. To właśnie ona okazała się tą tajemnicą opiekuna protagonisty, Sojiro, której oczekiwałem od początku gry. Okularnica od małego obwiniała się za samobójstwo swej matki. Od tamtej chwili zamknęła się w sobie, dręczona nieustannym poczuciem winy i halucynacjami. Swój pokój, z którego praktycznie nigdy nie wychodziła, traktowała jako grobowiec, w którym przyjdzie dokonać jej żywota, dlatego jej pałacem okazała się olbrzymia piramida pełna pułapek i zagadek. W trakcie kolejnego skoku udało mi się ustalić, że podopieczna pana Sakury wcale nie popełniła czynów, które sobie zarzucała. Jej matka zajmowała się badaniami nad metaświatem i ktoś postanowił ukraść wyniki jej prac. Jej matkę zabito a młodej, zrozpaczonej sierocie wciśnięto kit w postaci sfabrykowanego listu samobójczego. Gdy Futaba odkryła w końcu prawdę postanowiła dołączyć do załogi, nie w celu odmieniania serc złoczyńców a po to, aby odkryć tożsamość i ukarać sprawców śmierci jej ukochanej mamy.

W fabule jestem trochę dalej, ale postanowiłem na tym zakończyć dzisiejszy opis Persony 5, która sprawiła, że czuję się o dziesięć lat młodszy i mam ochotę na największe szaleństwa, jakie robiłem kiedyś z grami z serii Final Fantasy. Dobrze, że niedługo odbędę szkolenie, bo powoli zaczynam się obawiać, że skończę jako większy hikikomori niż postać z jakiegoś jrpga. 

Nie mogę wyjść z podziwu dla Atlusa, który wyprodukował tytuł, którego nie boję się porównywać nawet z Wiedźminem 3. Bardzo się cieszę, że moje serce z kamienia zostało odmienione i znów jest pełne radości. Dziś już nikt wam nie uwierzy jak napiszecie, że Japończycy nie potrafią tworzyć dobrych gier. Zawsze trzeba wierzyć w to, że wszystko będzie w porządku.


Pozostało mi juz tylko jedno, a mianowicie zapytać was o to w co gracie w weekend?  

Komentarze

  1. Witam, ja gram aktualnie w Suikoden Tierkreis... I dla mnie gra jest świetna, może to wina mojego fanbojstwa, a może jednak ma ta gra w sobie coś, to coś.... Po 4h z nią spędzonych dałbym jej nawet 8,5/10, zobaczymy jak będzie dalej, naradzie jestem w Grayridge lvl17

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj kończę platynkę w Get Even. Od jutra najprawdopodobniej na ruszt idzie Metal Gear Rising x360, którego jakiś czas temu dorwałem nówkę w folii za całe 10 zł.

    OdpowiedzUsuń
  3. W poniedziałek postanowiłem sprawdzić co tam w plusie dali na PS3. Odpaliłem Truck Racer i ...przepadłem na trzy dni. Niby banalne wyścigi ciężarówek, ale tak mi się fajnie grało jak kiedyś w arcadowe wyścigi na PS One i PS2, że skończyłem w nie grać dopiero w środę wieczorem jak wbiłem platynę. Sześć ciężarówek do wybory, kilkanaście tras, tunning. Jest online (o dziwo nie ma problemu ze znalezieniem graczy), jest split screen, jest zabawa! Jak ktoś chce się pościgać to jestem do dyspozycji.

    Ponadto skończyłem Uncharted Zaginione Dziedzictwo. Nawet, nawet, ale szału nie ma.

    W ten weekend i najbliższe kilka dni mam w planach pograć w kilka tytułów. Na pierwszy ogień idzie Skyrim. Zacząłem od nowa w celu zdobycia tego jednego, brakującego, trofka do platyny. Nie śpieszę się, w końcu wpadnie. Ponadto Star Wars Battlefront, którego grzech było nie kupić w promocji za 21zł. Przeglądając gry zapisane na PS3 odpaliłem też na chwilę Mafie 2 i chyba przejdę ją jeszcze raz na Hardzie i wbije platynę. Jeśli jednak coś mi się w głowie poprzewraca i nie będę miał ochoty na żadną z wyżej wymienionych gier to wracam do Silent Hill 2. Mam co robić, nie narzekam.

    Udanego weekendu wszystkim! No i do przeczytania za tydzień!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam,

    W dalszym ciągu męczę Destiny i jest mi z tym dobrze. Zdobywanie mocy idzie coraz ciężej i trudniej lecz to tylko zmusza do większego i przyjemnego wysiłku :)
    Jak nie gram w gry online tak od tej nie potrafię się oderwać. Kawał przyjemnego mięcha.
    Życzę Wszsytkim udanego łikendu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz bardziej kusi mnie to Destiny2, trochę się obawiam bo "jedynkę" miałem na premierę i po dwóch tygodniach przestałem grać, no ale też trochę inne podejście wtedy miałem...

      Usuń
    2. To samo było w moim przypadku z destiny 1

      Usuń
    3. Panowie polecam. Nie grałem w pierwszą część ale druga wciąga jak bagno. Nawet dla osoby ceniacej sobie grę solo jest co robić :)

      Usuń
  5. Witam wszystkich :).

    Od 2 tygodni gram tylko i wyłącznie w Forzę Horizon 3. Wciągnęła mnie na maksa. Odpowiada mi fakt, że nie muszę przy niej myśleć, ani się zbytnio starać. Ponad 55 godzin gry za mną. Nie mam zamiaru jej przechodzić na 100%, ale nie odejdę od niej dopóki nie przejdę wszystkich pokazówek, wyścigów nocnych, radarów, driftów, skoków, mistrzostw i innych wyzwań. Mapa jest potężna, a więc jeszcze sporo godzin przede mną. Dzisiaj pewnie zajmę się wyzwaniami z Forzathon. Fajna sprawa, bo nagrody zawsze cieszą. W następny piątek będzie można wygrać Porsche, a więc już zacieram rączki :D. Kupka wstydu spora i powinnam podkręcić tempo, ale zwyczajnie mi się nie chce i dlatego tak dużo czasu spędzam z Forzą. Mam straszną ochotę na jakąś piłkę nożną, ale 200 zł za PES2018 trochę odstrasza. W następnym tygodniu wychodzi FIFA18, ale po tylu godzinach spędzonych przy 17 to uważam, że nie dokonali żadnych ciekawszych zmian i póki co nie jestem jakoś pozytywnie nastawiona. Muszę jeszcze pomyśleć czy brać coś teraz czy poczekać kilka miesięcy.

    Życzę wszystkim udanego weekendu i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj. Przy FH3 spędzisz jeszcze trochę czasu. Jak twierdzisz, że w FIFIe jest mało zmian, to nie warto jej brać za pełną cenę.

      Usuń
    2. I jeszcze Marto w piłkę grasz :) . Cały czas miło mnie zaskakujesz. Taka kobieta to skarb :)
      Heh...

      Usuń
    3. Forza Horizon wciąga jak bagno. Znam gościa który gra tylko w trzy gry od lat (w kolejne ich odsłony oczywiście) Forza Horizon, Fifa i Battlefield. W napędzie jego konsoli nie było płyty z żadną inną grą. Twierdzi, że po co ma szukać nowych doświadczeń i eksperymentować skoro mając te trzy gry to prócz schłodzonego browarka do wieczornych sesji przy konsoli, nic mu więcej nie potrzeba.

      Usuń
    4. Już szukam przecen haha. Może się coś znajdzie :D! No gram. Od wielu lat i nie tylko na PC/konsoli haha. Sama lubię z piłką pobiegać. No i oczywiście lubię oglądać.
      Najlepsze rozwiązanie :D! Zaoszczędzi sobie i nie będzie narzekał, że jest tyle gier do ogrania. Pewnie udałoby mi się ukończyć z 2-3 gry gdyby nie Forza, ale wybieram ją, bo mnie relaksuje i dzięki temu będę do niej wracać. Po FH3 od razu kupuję FH2 :D!

      Usuń
  6. Nie gram w nic, kończę swoje wypociny i mam nadzieję, że ktoś zdecyduje się je wydać bez żadnych crowd - żebrów...
    Veteranus

    OdpowiedzUsuń
  7. The Legend of Heroes: Trails in the Sky 3rd się rozkręca. W pierwszym momencie dziwnie się czułem po 2 poprzednich odsłonach, kiedy zmieniają się główni bohaterowie... a inne postacie wracają z zaświatów.

    https://image.prntscr.com/image/pDB7dZFXT7qT99qA_sSKtA.png

    Ale, w ramach humoru rodzinna "fotka" Oliviera i jego świty.

    https://static.zerochan.net/Eiyuu.Densetsu.VI%3A.Sora.no.Kiseki.full.789061.jpg

    Trochę mnie kosztowało zidentyfikować niektóre postacie. I tak, w centrum oczywiście, Olivert Reise Arnor. Poniżej Anelace "dusząca" Titę a po drugiej stronie Renne. Stoją: Ries Argent, Scherazard, Vander Mueller (!!!) - przyjaciel i ochrona Oliviera, Josette Capua, Estelle i Joshua (!!!) oraz Kloe Rinz vel królewna Klaudia. Miny Muellera i Joshuy w tych strojach oczywiście bezcenne. :D

    I próbka muzyki, która mi ostatnio towarzyszy w pracy. :)

    http://m.nitro.to/torrent/porabana_skladanka_cota_2017_mp3320cotilla_17087

    Ps. Niemiłą niespodzianką było dla mnie zniknięcie blogu już udostępnionego przez Ciwasa. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na to nie poradzę. Z jego żartu zrobił się niezły burdel a ludzie zaczęli do mnie pisać z pytaniami kto w ogóle opublikował ten wpis. Poza tym to śmieszne, że kopia mojego wpisu robiła konkurencję jego oryginałowi. Kto chce to i tak tu zajrzy. Kto nie chce będzie narzekał, że trzeba się tu najpierw zalogować.

      Usuń
    2. No to zupełnie niezrozumiałem naszej wczorajszej konwersacji. Byłem na koniec święcie przekonany, że tak się właśnie stanie: nowy wpis tutaj i Ciwas na PePełE. SKS! :D

      Da się tu jakoś wstawić obrazki albo linki bez konieczności zaznaczania i otwierania w nowym oknie?

      Usuń
    3. I tak początkowo było, ale zrobił się za duży cyrk z tym wszystkim i postanowiłem posłuchać rady MarBaraRasty, który stwierdził, że najlepiej będzie sprawdzić to jak sobie poradzi w co gracie bez jego kopii na innych stronach.

      Usuń
  8. Witam square w nowym miejscu, być może z dala od wojen ;-)

    Battletoads - ostatnio trochę zatrzymałem się na poziomie ósmym i sporo czasu mi zajęło okiełznanie go. W sumie nie jest jakoś specjalnie trudny, ale chyba jakoś może za bardzo się śpieszyłem, no nie poszedł mi, ale w końcu padł boss i wylądowałem w planszy dziewiątej. Dochodzę póki co do 3/4 tej planszy. Dużo trudniejsza od poprzedniej ale klimatem mi podchodzi więc przyjemniej się tam umiera :)
    [img]https://i.imgur.com/1JNCOkOl.jpg[/img]

    Uncharted 4 - dosłownie dziś kupiłem sobie PS4, kurna wiem że ten sprzęt będzie mnie wkurzał (już mnie trochę irytuje nadmiarem różnych opcji) ale póki co niesamowicie mnie cieszy ten piękny, świeży kawał nowoczesnego sprzętu :) Najpierw padło na przygody Drake'a no bo przecież to maskotka. Tak se myślę, że skoro jest taka możliwość, to może będę robił, za jakiś czas, strimy z moich posiedzonek przy piwku, i może ktoś chętny wpadnie pogadać i posłuchać jak klnę przy graniu.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w rodzinie posiadaczy PS4. Liczę na to, że kiedyś pogadamy na PSNie albo w coś wspólnie pogramy.

      Usuń
    2. Piękne chwile przed Tobą z nową konsolą.Tak w w ogóle to świetnie, że jesteś. Dawaj znać jak będziesz robił strimy, chętnie popatrzę, posłucham, skomentuje.

      Usuń
    3. Nowe PS4 i od razu Uncharted 4... Piękne połączenie :D

      Usuń
    4. Wielkie dzięki za ciepłe słowa! Fajnie, że tyle osób tu trafiło, miło was widzieć!
      Ogarnę trochę kanał i dam znać jak będą strimy na pewno ;-)

      Usuń
  9. Obiecałem, że napiszę coś w nowym miejscu więc mam zamiar dotrzymać słowa.
    W co ja będę grał w ten weekend tradycyjnie nadal pomęczę Zelde, może w końcu uda mi się znaleźć ostatnie świątynie. Szczególnie, że ostatnim czasem jakoś specjalnie ich nie szukałem, a bardziej skupiłem się na udoskonalaniu ekwipunku, jaki na sobie nosi Link. W końcu przydało by się skończyć swoją przygodę z Hyrule i skupić się na innych grach. Przynajmniej do czasu aż nie stanę się szczęśliwym posiadaczem Switch'a, co powinno nastąpić (jak wszystko pójdzie dobrze) pod koniec roku.
    Moja przygoda z ostatnim Niere'm też powoli dobiega końca, wymaksowałem wszystkie bronie i pody, zostało mi dosłownie do zrobienia kilka niedokończonych questów, znalezienie paru archiwów, pobawienie się w łowienie ryb, i ubicie Emill'a i mogę odłożyć tytuł na półkę. Przynajmniej do czasu aż nie będę chciał pograć w niego kolejny raz.
    Kwadrat swego czasu pod jednym z komentarzy pisałem Ci że nie wiem czy wytrzymam z zakupem nowego Ys'a, no i nie wytrzymałem, i kupiłem sobie ten tytuł od Falcon'a, bo lubię tą serię. Nie wiem tak naprawdę co pchnęło mnie do tego czynu (pewnie demo), szczególnie że nie wiem kiedy w to zagram, bo Persona, bo Yakuza, bo nadchodzący Mario, Xeno 2 i FE:W, a na półce czeka jeszcze przecież Metroid na 3DS'a:). Ale myślę że dam jakoś radę...
    Po za tym zabiorę się również jak czas pozwoli za jakieś czytelnicze zaległości, i może znajdę czas na obejrzenie tego o czym pisałem w zeszłym tygodniu, a nie udało mi się na to znaleźć czasu.
    Tym razem nie wkleję żadnych linków do odnośników muzycznych, ani żadnego obrazka, bo muszę sobie przypomnieć funkcjonalność bloger'a, czy w ogolę jest taka możliwość w komentarzach. A dawno nie dłubałem przy swoim blogu (brak czasu), ale może wszystko się już wkrótce zmieni.

    Więc pozostaje mi tradycyjnie wszystkim życzyć udanego weekendu:P...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety z tego co widzę to jest słabo pod względem dodawania obrazków.
      A co do Zeldy to sam ją ostatnio kupiłem i już się jej nie mogę doczekać. Możliwe, że w kolejnym w co gracie nawet o niej napiszę, bo przecież nie mogę pisać w kółko o jednej grze.

      Usuń
    2. Ja tam drugi raz podejdę do tej Zeldy, gdy już kupię Switch'a, bo gra w wersji na ten sprzęt dawno u mnie na półce:P...
      A tak na marginesie za ile udało Ci się dostać Zeldę na Wii U?

      Usuń
  10. Witam.
    Skończyłem Zaginione Dziedzictwo. Dziwczyny dają rade i jak komuś mało po U4 to polecam. Niby to tylko więcej tego samego ale o to własnie chodziło.

    Co weekend staram się zagrać jeszcze w Wiedzmina 3.
    Z doskoku czasem coś wysadzę w Just Cause 3. Moim zdaniem dwójka była lepsza.
    Na Vicie kończę pierwszy sezon The Walking Dead.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio po przejściu Uncharted: Zaginione dziedzictwo dopadł mnie kryzys i kompletnie nie chce mi się w nic grać :( Postanowiłem również sprzedać PlayStation 4, stąd na jakiś czas czeka mnie odpoczynek od gier, przynajmniej tych nowych. Być może na święta kupię Switcha i wkręcę się ponownie, ale póki co mam zawaloną głowę studiami, szukaniem pracy i... pewną damą. Miłego weekendu wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj Samus do awka w wolnej chwili. Od razu będę wiedział, że to ty. Walcz o kobietę i pracę. Switcha tak czy siak kiedyś kupisz. Nic na siłę.

      Usuń
    2. Kobiety mają talent w przewartościowaniu naszych hierarchii wartości. :D
      Ale sprzedać PS4???

      Usuń
    3. Kolega się prawdopodobnie zakochał więc reakcja jak najbardziej uzasadniona. Ja dla swojej kiedyś sprzedałem PC i porzuciłem hobby na rzecz wychowywania malucha :)
      Tu dopiero zdobyć platynę to trzeba się namęczyć :p

      Usuń
    4. W tej platynie o której piszesz, ja miałem najwięcej problemów z trofeum "przewiń córkę 100 razy i nie ubabraj przy tym całego pokoju" ;-)

      Usuń
  12. Świetny tekst :)
    Ja w ten weekend po raz kolejny zmagam się z Resident Evil HD Remaster. Bardzo często wracam do serii RE więc tym razem wybór padł na remaster. Czuć klimat starego dobrego Residenta :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde tu mam inny nick...z tej strony Nati z PPE :)

      Usuń
    2. Witaj. Dobrze, że z nami jesteś.
      Nick jest nieważny. Liczy się pasja do gier.

      Usuń
    3. Fajnie że dołączyłaś Nati :)

      Usuń
    4. Dziękuję, również bardzo się cieszę :)

      Usuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak tutaj edytować komentarze. Czarna magia ;)

      FT się kończyło. Czekam na film i ostatni sezon anime. Powoli kończy się Magi. Zaraz nie będzie co czytać tygodniowo. Trzeba będzie wziąć się za masę zaległych tytułów, ale gdzie tu znaleźć czas.

      Jutro 2/3 dnia spędzę w robocie, a resztę w łóżku zapewne, bo coś mnie bierze po tym jak przemokłem wczoraj w Warszawie. Pozostaje mi tylko niedziela :(

      Ostatnie miesiące miałem zastój w temacie gier i jedyne czego się dotykałem to multi w ACIII. Mam nadzieję, że zakup PSVITY ten stan rzeczy zmieni. Sprzęt mam od poniedziałku, ale miałem czas tylko we wtorek i środę, aby trochę pograć. Zacząłem Muramasę i powiem gierka jest świetna. W ten weekend ściągnę resztę 6 gier, które już kurzą się na PSStore od kilku miesięcy. Są to Yowamari, Bastion, Malice, Virtue's Last Reward, HTOLNIQ oraz P4 Golden, tak więc gonię P5 (mam nadzieję, że zagram jeszcze przed premierą "szóstki"). Zanim jednak odpalę "czwórkę" chcę przejść sekretnego bossa w P3FES - Elizabeth i będzie to moje pożegnanie z tą odsłoną. Na PS3 czekają natomiast Resonance of Fate, Valiant Hearts, RE HD i Steins Gate. Póki co rozpocząłem Blood Dragon (który wreszcie był w dobrej cenie promocyjnej) i pewnie w ten weekend go skończę.... może.

      Tak samo jak w twoim przypadku Persona także sprawiła, że poczułem się to 10 lat młodszy, a pasja do gier jakby powstała ze zgliszczy i zapłonęła ponownie niczym Feniks. W moim przypadku była to P3FES. Poczułem się jak małe dziecko robiąc notatki w zeszycie zapisując materiały do egzaminów albo rozpisując fuzje person. Codziennie po pracy szybka kąpiel, kolacja i jak najszybciej do konsoli.

      Ciekaw jestem jaka kolejna gra będzie miała na mnie taki sam efekt.

      Usuń
    2. Chyba się nie da edytować. :( Ale tak jak zrobiłeś - kasujesz i komentujesz na nowo - przynajmniej ja ta spróbowałem.

      Usuń
  14. W ten weekend raczej w nic nie zagram, ale jeśli w sobotę znajdę trochę wolnego czasu, to odpale sobie albo Tekkena Tag 2, albo MediEvil I, albo Devil May Cry 2 HD. W piątek pogralem przez chwilę w Yakuze Kiwami (zacząłem piąty rozdzial), do której wrócę w przyszłym tygodniu.

    To tyle ode mnie, życzę wszystkim miłego weekendu. Oczywiście nie tylko przy grach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie gram w nic bo zwiedzam sobie Japonię. A jak wrócę to raczej też nie będę bo 8 generacja mocno mnie zmęczyła.
    W tym roku skończyłem 7 gier i nic nie zapowiada, że do końca roku ten stan się poprawi.
    Pozdrawiam z Tsukushimy
    (flab)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozazdrościć wycieczki! Czy będzie potem relacja, tak jak to zrobił klonik?

      Usuń
    2. Nie. Z pierwszej zeszłorocznej wycieczki też nie robiłem opisu. Blogi to nie moja specjalność

      Usuń
  16. Lego City Undercover /WiiU a w poniedzialek StarFox Zero

    OdpowiedzUsuń
  17. Dalej ogrywam pakiet Kingdom Hearts hd 1.5 + 2.5 remix KH1 i Sleep By Birth ukończone w tym drugim pozostała mi ścieżka Aquy w KM2 jestem gdzieś w połowie nie spieszę się zanim wyjdzie trójka to zdarzę przejść.
    Dokupiłem też drugi pakiet 2.8 0.2 birth by sleep jest fajne szkoda że takie krótkie na początku postacie wydawały mi się plastikowe ale idze się do tego przyzwyczaić.

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam
    Ja dalej będę kontynuował swoją przygodę z Personą 5 poza tym BF1 i overwatch. Dalej mnie te gry trzymają.

    Dobrego weekendu wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja dziś będę grał w Hitmana, skończyłem już Uncharted Zaginione Dziedzictwo, świetna przygoda, polecam wszystkim fanom serii. W międzyczasie pogram z narzeczoną w Raymana :) fajnie się gra we dwoje, no i chcę zobaczyć co tam w GTA online, dawno tam nie byłem, pozdro dla wszystkich, miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja drugi tydzień skromnie w MGS V i idzie jak krew z nosa i biorę się zaraz a 19 misję.
    No i najlepszego w nowym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzisz? Mówiłem, że i ciebie ruszy. A tyle mi pisałeś na PSNie, wiedziałem jednak. Sam jestem an samiusieńkim końcu, zostało mi tylko spuścić ostateczny wpierdol i adios. To zrobię jutro, a teraz cieszę się Wiedźminem 3 na PC. Całkiem fajny, ale przereklamowany. Chociaż kto wie, może i we mnie kliknie?

    Jakby coś jestem Affkiem z PPE, ale tak wyszło że mam tutaj inny nick

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Persona 5 wciągnęła mnie na maksa. W ostatnich dziesięciu latach z gier rpg wyprodukowanych w Japonii tylko gry From Software i Xenoblade Chronicles zrobiły na mnie tak wielkie wrażenie.

      Usuń
    2. Square nie zawsze mogę odpisać pod danym komentem. Raz pozwala a kolejny raz dopiero pod dwoma kolejnymi mogę. Robię coś źle??

      Usuń
    3. Takie uroki darmowej strony. Nic nie poradzę, a wierz mi, chciałbym, żeby tu było więcej funkcjonalności.

      Usuń
    4. Zapytałem bo laik w tym jestem. Damy radę:)

      Usuń
  22. Cześć wszystkim!!!

    W ten weekend zacznę Enslaved, które chodzi mi po głowie. Po Uncharted 3 mam ochotę na jakąś grę z niższej półki. Miał być Deus Ex: Bunt Ludzkości, ale zanim dojdę do przygód Adama, chce pobawić się właśnie Enslaved, a także Dragons Dogma, Metro 2033, LA Noire, które mają swoich fanów, ale nie zdobyły wszystkich graczy. Zobaczymy jak będzie ze mną :)
    Pozdro for all mordeczki!!!

    Squar stronka trochę nieczytelna, na białym tle lepiej się czyta. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało pokazywać nick. Tu luque10 ;)

      Usuń
    2. Enslaved to świetna gra. Nie pożałujesz wyboru. Co do tła to bym polemizował. Najlepiej jak by był wybór czarne lub białe. No ale nie ma co narzekać, trzeba się dostosować ;-)

      Usuń
    3. @MarBarRasta
      Zawsze mogę je zmieniać co jakiś czas, raz na takie, raz na inne, ale rzeczywiście wybór pozostawiony samym czytelnikom byłby lepszy.

      Usuń
    4. Też przeżyję z czarnym tłem :) ale z przyzwyczajenia wolę białe hehe.
      @MarBarRasta
      Bardzo ciekawi mnie Enslaved, słyszałem, że jest dosyć prosta, ale może właśnie takiej gry szukam. Dzięki

      Usuń
  23. @squaresofter dla mnie jest wygodniejszego czarne, ale żartowałem. Może być białe a nawet i różowe to i tak będę tu wpadał i komentował. Ja się dostosuję. Walić tło, najważniejsze że "W co gracie w weekend?" Żyje i ma się dobrze i tylu fajnych ludzi zajrzało i pochwaliło się w co tam będą grać na swoich konsolach :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałem pisać coś więcej, ale dzisiaj przed południem wbiłem ending D w Drakengard i poprzepalało mi neurony. Jest tak zryte, że stawiam je na najwyższej półce zrytości tuż obok mangi Gantz. Niestety od dostępu do ostatniego chaptera i zakończenia E dzieli mnie zebranie wszystkich broni, co zajmie mi na bidę tydzień. Po wbiciu zakończenia E kupuję X360 i odpalam Nier, który mam już kupiony tak jakby od roku.

    Będę grał w Final Fantasy IX, dziś niestety głównie filler, czyli poznanie Ramuha, a potem podróż do Outer Continent. Ale po drodze jest zniszczenie kolejnego miasta, więc nie będzie tak źle.

    Wbiłem zakończenie #11 w Chrono Trigger DS i zostały mi już tylko trzy. Potem chyba wrócę do grania w Etrian Odyssey Untold 1 na tej konsoli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś. Super. Wiedziałem, że się nie wyłamiesz.

      Usuń
  25. Siema @squaresofter
    I jak na swoim?
    Widzę, że zrekrutowałeś już dwie moje ulubione postacie, Yusuke i Futabe. (Mam nawet taką teorię/headcanon, że ta dwójka to przyrodnie rodzeństwo ale to takie gdybanie. Chociaż trochę jak rodzeństwo się zachowują, zwłaszcza Futaba lubi docinać Lisowi.) Ta dwójka mnie rozbraja. To jak Yusuke wprosił się do bohatera na chatę. Biedny niedożywiony artysta, w grze powinna być opcja dokarm. A Futaba też jest fajna, normalnie mam ochotę owinąć ją ciepły kocyk i schować przed światem, żeby tylko żadna krzywda się jej nie stała. Na drugim przejściu na pewno to z nią będę chodzić.
    Weekend zaczął się okropnie, bo zamiast w piątek wypaść z pracy punktualnie to siedziałam do 18. Jak ja nie lubię robić na ostatnią chwilę. Przynajmniej mogę odebrać sobie te godziny. Poza tym w tę weekend głównie walczyłam z tabletem. Mam starego nexusa 7 z 2012 i od aktualizacji do Androida 5 ślimaczył się niemiłosiernie. Więc chciałam wrócić do poprzedniej wersji. Udało się i jestem na razie na systemie 4.4.3 ale chyba wgram jeszcze aktualizacje do 4.4.4 i zobaczę jak będzie działać.
    Z gier na chwilę włączyłam Persone 2:EP bo chcę skończyć to co mam napoczęte. Jestem za górą Iwato. Tatsuya w końcu wyjawił prawdę o "tamtej stronie" i dlaczego Maya ma z niej wspomnienia. Teraz już tylko trzeba znaleźć sposób by dostać się do Torifune.
    Co jeszcze? Znalazłam sobie nową zabawkę:
    https://www.google.pl/search?client=firefox-b-ab&dcr=0&biw=1536&bih=719&tbm=isch&sa=1&q=fuse+beads+game&oq=fuse+beads+game&gs_l=psy-ab.3...5425.6512.0.6803.5.5.0.0.0.0.177.324.0j2.2.0....0...1.1.64.psy-ab..3.1.147...0i19k1.0.jcGDD5lO59k
    Fuse beads to takie małe koraliki które po przeprasowaniu żelazkiem rozpuszczają się i sklejają. Fajnie wychodzą z nich różne pixel arty. Na razie zrobiłam sobie breloczek z symbolem Decepticonów. Straszna dłubanina ale jakby uspokaja.
    http://kaszydo.tumblr.com/post/165685868492/my-first-try-with-hama-beads

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jest na moim? A lepiej niż myślałem. Wydawało mi się, że nikt tu nie zajrzy, tymczasem zostałem przez was bardzo pozytywnie zaskoczony.
      Co do Persony 5, to właśnie po przyłączeniu się Futaby do drużyny spędzam z nią każdą wolna chwilę i choć ona sama nie umie walczyć, to jej umiejętności pozyskiwane poprzez rozwijanie z nią znajomości są fantastyczne. Navi potrafi zeskanować od czasu do czasu dowolny poziom w Mementosie, tak, że z góry wiadomo co gdzie na nim jest, w walce udziela wsparcia moralnego poprzez rzucanie na członków drużyny czarów wspomagających albo hakuje pozycje wrogów i można od razu używać na nich ataku drużynowego bez konieczności atakowania ich słabych punktów.
      Uwielbiam tą bohaterkę również za to, że lubi grać w gry wideo i stara się z całych sił pokonać swoją wielka nieśmiałość.

      Usuń
  26. Gram w Patapon 3 na PSP i jestem w niebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  27. https://www.youtube.com/watch?v=02MYdhU1zw0

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Recenzja gry Wo Long: Fallen Dynasty Complete Edition - Soulslike w klimatach starożytnych Chin

W co gracie w weekend? #205

Pięć powodów, dla których warto zagrać w Wo Long: Fallen Dynasty