W co gracie w weekend? #410

Czy jest jeszcze jakieś życie po Elden Ringu? Chyba nie. Próbowałem przygód Kratosa. Próbowałem przygód Aloy i jeszcze kilku innych gier. To jednak zbyt mało. Wciąż nie mogę zapomnieć o tym, jak kapitalna była najnowsza produkcja From Software. 

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest chyba to, że ukończyłem ją w tym samym dniu, gdy została okrzyknięta Grą Roku na imprezie The Game Awards.

Od tamtego czasu staram się coś odpalać, z raczej mizernym skutkiem, gdyż nic nie jest w stanie zatrzymać mnie na dłużej.

Myślę, że tak ma wielu graczy po skończeniu jakiegoś niesamowitego tytułu, który przypadł im do gustu. 

Oczywiście jedno przejście Elden Ring mi nie wystarczy. Będę chciał jeszcze zobaczyć dwa zakończenia w grze, zdobyć brakujące legendarne inkantacje i zaklęcia, no i oczywiście pokonać Malenię, która jest najtrudniejszym bossem, z jakim mierzyłem się w grach wideo od lat. Mógłbym do pomocy z nią przywołać innych graczy, ale na razie nie wchodzi to w rachubę. Wolę pomagać innym graczom, a z bossami w swoim świecie radzić sobie samemu.

Muszę jednak przygotować się do tego wszystkiego mentalnie. Jak to zrobię? Grając w coś innego, proste. 

Elden Ring wyjął mi z życia ostatnie dwa miesiące i mam zamiar to teraz nadrobić. Zacznę od powrotu do Final Fantasy XIV, za którym strasznie się stęskniłem. Po tym jak wsiąkłem w Elden Ring nie odpalałem Czternastki prawie w ogóle. Przez ostatni miesiąc zrobiłem to może ze cztery razy, nigdy na dłużej niż na godzinę lub dwie, więc całkiem słabo jak na grę, za którą płacę abonament. Myślałem nawet nad rezygnacją z subskrypcji w tym miesiącu i pewnie bym tak zrobił, gdyby nie to, że przed kolejnym pobraniem pieniędzy z konta przez Square Enix po prostu skończyłem opowieść mego zmatowieńca.

Teraz już mi się zupełnie nie śpieszy. Jeśli mnie najdzie ochota na Elden Ring, to po prostu odpalę ten tytuł. Priorytety mam teraz zupełnie inne. 

W ten weekend udało mi się wykonać wszystkie pozostałe zadania fabularne dla botanika w FFXIV, więc postanowiłem, że wrócę do zabawy polegającej na odbudowie Ishgardu. To czasochłonne i karkołomne zadanie, dlatego potrzebowałem odeń jakiejś przerwy. Dajcie mi kilka dni na naładowanie baterii i znowu przepadnę na wieki, tym razem w Eorzei.

Pozdrawiam Was wszystkich. Nie zapomnijcie odpalić od czasu do czasu Waszych ulubionych gier wideo.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pięć powodów, dla których warto zagrać w Wo Long: Fallen Dynasty

W co graliście w 2023 roku?

O tym dlaczego warto mieć konsolę Xbox Series X