Najseksowniejsze kobiety w serii souls

squaresofter 07.01.2017, 00:08 1131V

Najseksowniejsze kobiety w grach z serii souls

Na wstępnie chciałbym zaznaczyć, że za grę z serii souls uznaję Demon's Souls, trylogię Dark Souls oraz Bloodborne. Pomysł na bloga zrodził się w mojej głowie po rozmowie z Hienamasem utrzymanej w żartobliwym tonie, z którym próbowaliśmy ustalić jaka jest najlepsza waifu, czyli nasza ulubiona żeńska postać,  w rpgach od From Software. Aby to rozstrzygnąć wybrałem w tym w celu 8 kandydatek a o tym, która z nich wygra zadecyduje głosowanie.
Nudzą mnie blogi o najlepszych lub najtrudniejszych bossach w grach. Wolę wielbić kobiece piękno. Dlatego też zapraszam do wpisu o moich ulubionych waifu w grach z serii souls i do głosowania na końcu wpisu, choć zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe zadanie.

Wiedźma Yuria (Demon's Souls)

Czasem, żeby zdobyć serce kobiety trzeba wpierw pokazać jej czym jest wolność. Gdy ktoś siedzi cały czas w zamknięciu to nigdy nie pozna piękna otaczającego go świata. Aby wyzwolić Yurię z jej celi niewiedzy o świecie należy znaleźć klucz...klucz do jej serca, kto wie, może dzięki temu dojdzie do zbliżenia nieustraszonego wędrowca z nieznajomą i w ten sposób nauczy się on od niej zakazanych sztuczek, które ułatwią jego życie i uczynią je bardziej kompletnym?

Panna w Czerni (Demon's Souls)

Dziewczyna z zawoskowanymi oczyma. Moja ulubienica. Nie widzi, więc nigdy nas nie zostawi. Nie ucieknie przed nami, bo zawsze ją dogonimy. Kryje w sobie wielki mrok, ale kogóż to obchodzi? W drodze donikąd jej głos jest naszym drogowskazem. Jej kalectwo to nie ujma jej kobiecości. To czyni ją kimś niezwykłym, niepojętym, niezrozumiałym, ale zarazem kimś na tyle fascynującym, że nie potrafimy żyć bez myśli o niej.

Święta Astrea (Demon's Souls)

Kto z nas nie marzy o grzesznicy.? Kto z nas nie marzy o niewinności zbrukanej plugastwem świata? Astrea miała dać ukojenie cierpiącym, ale toczony trucizną świat skaził jej dobre serce obietnicą potęgi zawartej w demonicznej duszy. To był zwykły bałwan. Nie warto opierać o niego swego życia. Coś tak ulotnego nie może być jego podstawą. Święta tego nie pojmowała, więc zapłaciła najwyższą cenę. Z kogoś, kto miał bronić uciśnionych mieszkańców przeklętej doliny stała się potworem o pięknym obliczu, który nie potrafi znaleźć ukojenia dla swej zaropiałej niegodziwością duszy. Jej jedynym towarzyszem pozostaje Garl Vinland. Musi trwać u jej boku, gdyż zadaniem rycerza jest obrona honoru swojej pani, nawet jeśli ta pani tkwi w wiecznym letargu bezradności i obojętności na krzywdę słabych i nieporadnych.

Księżniczka Gwynevere (Dark Souls)

Spotkaliście kiedyś w swoim życiu kobietę tak piękną, że jej uroda wydawała się czymś nieprawdziwym? Księżniczka Gwynevere to córka Gwyna, który onegdaj rzucił wyzwanie prastarym smokom stanowiącym gwarancję porządku świata i zwyciężył. Jego córka zaś trwa w Anor Londo otoczona armią żołnierzy w srebrnych zbrojach. Jej zamku strzegą gargulce oraz dwaj piekielnie silni strażnicy. Czego bronią? Jej dziewictwa? A może jakiejś tajemnicy albo innego skarbu? Nikt tego nawet nie pamięta. Widok księżniczki daje ukojenie zmęczonym podróżnikom, którzy pragną poznać tajniki przemieszczania się pomiędzy ogniskami porozrzucanymi po całym Lordran.

Quelaag (Dark Souls)

Jak głosi stare porzekadło: Potwór, nie potwór, ważne, że ma otwór. Hybryda ślicznej kobiety i ognistego pająka stoi na drodze śmiałkom, którzy chcą zadzwonić w jeden z dzwonów oraz dotrzeć do skąpanego w lawie Izalith. To właśnie stamtąd uciekła Quelaag razem ze swoją siostrą. Czy był to dobry pomysł? Niekoniecznie. Patrząc na to w jakie monstrum się przeobraziła ciężko uwierzyć w to, że była kiedyś uwodzicielsko piękną wiedźmą chaosu, ale ja przecież nikomu nie bronię mieć fetyszy bestiofilskich. Do odważnych świat należy!

Priscilla (Dark Souls)

Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałby seks z niewidzialną kobietą? Jeden fałszywy ruch i zostaniecie rozdarci na kawałki jej potężną kosą, ale przecież kto nie ryzykuje, ten nic nie zyskuje. Nie mówię, że jej smoczy ogon ma do razu służyć jako afrodyzjak, ale zawsze jest lepieju mieć dodatkowe możliwości niż nie mieć ich wcale. Tak właściwie jej niewidzialność to zaleta, bo przynajmniej nie grozi Wam chorobliwa zazdrość, gdy ktoś będzie próbował rozebrać ją wzrokiem. Nie da się rozebrać wzrokiem kobiety, której się nie widzi. Nikt z potencjalnych podglądaczy nie musi przecież wiedzieć, że pojawia się ona tylko w stanie największego upojenia.

Szmaragdowa Herold (Dark Souls II)

Spotkanie ze Szmaragdową Herold nauczyło mnie ważnej lekcji o życiu i nie chodzi mi bynajmniej o to, że istnieją kobiety z równie obfitym biustem co u Gwynevere. Chodzi mi raczej o to, że wyrządzenie krzywdy kobiecie, z którą złączył nas los nie prowadzi do niczego dobrego. Brak taktu wobec takiej osoby przynosi rozpacz i ogromną tęsknotę. Gdy nie potrafisz zrozumieć tego jak krucha potrafi być kobieta, to musisz się liczyć z jej wieczną pogardą. Nie waż się nigdy krzywdzić kogoś, kto trwa zawsze u Twojego boku, służąc Ci radą i starając się wydobyć z Ciebie Twój potencjał, bo gorzko tego pożałujesz.

Lalka (Bloodborne)

Lalka niby jest pozbawiona życia a potrafi spać całymi dniami, gdy jest zmęczona. Niby jest nieludzka a zawsze czeka, aż godnie się z nią przywitamy i od razu odwzajemnia się dobrymi manierami. Prawdziwy skarb każdego łowcy. Bez niej zbadanie plagi krwi, która nawiedziła Yharnam jest praktycznie niemożliwe. To nie jest ktoś, kto pójdzie z nami na najcięższe boje, ale nikt tak jak ona Was do nich nie przygotuje.

Dobra. Możecie już przestać fapować. Zajrzyjcie do sondy i oddajcie głos na najlepszą waifu albo podajcie w komentarzu Waszą ulubioną postać kobiecą z serii souls, której nie wymieniłem w sondzie.

To tyle ode mnie. Cześć.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Recenzja gry Wo Long: Fallen Dynasty Complete Edition - Soulslike w klimatach starożytnych Chin

W co gracie w weekend? #205

Pięć powodów, dla których warto zagrać w Wo Long: Fallen Dynasty